18-latka zabiła swoje nowo narodzone dziecko. Wstrząsająca zbrodnia w Będzinie. Było zawinięte w foliowy worek. Dziewczyna urodziła w pracy

Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa
18-letnia mieszkanka powiatu będzińskiego usłyszała zarzut zabójstwa swojego nowo narodzonego dziecka. Najprawdopodobniej maleństwo tuż po porodzie zostało zawinięte przez kobietę w foliowy worek. Sekcja zwłok wskazała już przyczynę śmierci: uduszenie.

Do porodu doszło prawdopodobnie w miniony wtorek, 26 listopada, na terenie jednej z firm w Będzinie, w której zatrudniona była 18-letnia mieszkanka powiatu będzińskiego. Jak ustalili śledczy, młoda kobieta w trakcie pracy poczuła bóle porodowe.

- Poszła do łazienki, gdzie po pewnym czasie urodziła dziecko - informują będzińscy policjanci. - Śledczy pod nadzorem prokuratury ustalają teraz dokładny przebieg zdarzenia i okoliczności śmierci dziecka - podają.

Sekcja zwłok wykazała już, że przyczyną śmierci dziecka było uduszenie. Najprawdopodobniej bezpośrednio po porodzie dziecko zostało zawinięte przez kobietę w foliowy worek.

Zobaczcie koniecznie

- W piątek (29 listopada), na wniosek policji i prokuratury, Sąd Rejonowy w Będzinie wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu 18-letniej kobiety - mówią policjanci.

Kluczowym dla dalszego postępowania będzie teraz ustalenie poczytalności kobiety w chwili zdarzenia. Zostanie ona poddana badaniu psychiatrycznemu, którego wyniki poznamy za około dwa tygodnie.

Nie przegapcie

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 18-latka zabiła swoje nowo narodzone dziecko. Wstrząsająca zbrodnia w Będzinie. Było zawinięte w foliowy worek. Dziewczyna urodziła w pracy - Dziennik Zachodni

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
XY
2 grudnia, 22:10, Arqu:

Czemu nie podajcie nazwiska tego śmiecia?

Bo wtedy się dowiesz że to twoja stara dupku.

J
Jezus
2 grudnia, 14:47, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

3 grudnia, 12:02, mimi:

Prawdziwe katoliczki nie unikną bycia grzesznikiem, jak każdy. A Twój wywód to modlitwa faryzejska. Być może była to osoba z Twojego bliskiego otoczenia, która znając Twoją postawę bała się przyznać, że przypadkowo zaszła w ciążę. Być może, gdyby Ci powiedziała, mogłabyś jej pomóc...Być może dziewczyna faktycznie pochodziła z patologicznej rodziny (alkohol o wiele popularniejszy był za komuny) i z tego powodu miała problemy psychiczne. A zdarza się i tak, że porządny, katolicki ojciec wyrzuci młodą dziewczynę w ciąży za próg.

Dokładnie. Tacy "katolicy" są przyczyną takich tragedii. I nie widzą swojej winy.

Wyznawcy szatana.

J
Jezus
2 grudnia, 12:03, Jolka:

Brak legalnej aborcji, takie ma skutki!

2 grudnia, 14:00, Gość:

Są tzw. okna życia, a aborcja to zabójstwo

3 grudnia, 12:05, mimi:

No jasne. Jakby zabiła to dziecko przed urodzeniem, wszystko byłoby ok? Ja nie widzę różnicy

Takich jak ty powinni zamykać w szpitalach psychiatrycznych skoro nie odróżniają kawałka mięsa bez mózgu od noworodka.

A
Ajq
2 grudnia, 14:47, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

Panie Katolik, ponoć Jezus kochał wszystkie swoje dzieci, im bardziej "skrzywione", tym większą opieką je otaczał. To jak z tym Twoim miłosiernym, chrześcijańskim podejściem? ;)

Masz Boga na ustach, a w sercu i duszy wielki mrok.

Absolutnie nie pochwalam tego, co zrobiła ta dziewczyna, ale pamiętajmy - nie żyje sama w pustce i sprawa na pewno ma drugie dno. Nie oceniajmy, nie znając sytuacji do końca... Winnych jest być może więcej osób.

Pozdrawiam.

m
mimi
2 grudnia, 12:03, Jolka:

Brak legalnej aborcji, takie ma skutki!

2 grudnia, 14:00, Gość:

Są tzw. okna życia, a aborcja to zabójstwo

No jasne. Jakby zabiła to dziecko przed urodzeniem, wszystko byłoby ok? Ja nie widzę różnicy

m
mimi
2 grudnia, 14:47, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

Prawdziwe katoliczki nie unikną bycia grzesznikiem, jak każdy. A Twój wywód to modlitwa faryzejska. Być może była to osoba z Twojego bliskiego otoczenia, która znając Twoją postawę bała się przyznać, że przypadkowo zaszła w ciążę. Być może, gdyby Ci powiedziała, mogłabyś jej pomóc...Być może dziewczyna faktycznie pochodziła z patologicznej rodziny (alkohol o wiele popularniejszy był za komuny) i z tego powodu miała problemy psychiczne. A zdarza się i tak, że porządny, katolicki ojciec wyrzuci młodą dziewczynę w ciąży za próg.

G
Gość

To jest dopiero początek bo szkoła dla takich dziewuch jest Bee, mieszkania z TBS-ów, 500 plusy, samotne matki bo im się należy - niech dają. Wzorców wychowawczych - żadnych z takim bagażem trudno doszukiwać się rozsądku i trzeba dodać, że co czwarty obywatel tego kraju wymaga opieki psychiatry do którego się powinno iść przynajmniej raz w roku tak jak do dentysty.

G
Gość
2 grudnia, 14:47, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

Czegoś Ty się człowieku nacpal? ? A z rodzin katolickich to już takich rzeczy nie robią kobiety? Nie wspomnę oczywiście o tym że Nagonka jest na kobiety bo mężczyźni z katolickiej rodziny to są 'ach i och'. No szkoda że ta Twoja teoria jednak w parze z życiem nie idzie.

Nie zmienia to faktu, że ta 18 latke wsadzilabym na conajmniej 25 lat A.najlepiej dożywocie, za to co zrobiła. Biedny maluszek :(

B
Bedzinianka

Ja uważam że powinna dopuszczona być legalna kastracja...tak dobrze czytacie skoro są osoby które nie mogą żyć bez sexu i obojętne im z kim i gdzie obojętne im co zrobią z dziećmi które ewentualnie urodzą powinny się wykastrować dosłownie tak jak zwierzaki a potem robota co chceta przynajmniej nie byłoby tych biednych niewinnych opuszczonych przez los dzieci;(

A
Anna
2 grudnia, 15:57, Gość:

Co się dzieje z małolatami ogłupionym kretyńskimi programami propaganda wolnej miłości i robieniem co się żywnie podoba ? Pokolenie bezdusznych zimnych wyrafinowanych kretynek aż strach pomyśleć co dalej i kim jest kobieta 21 wieku ? Wiedźmy i zdziry

2 grudnia, 17:33, Emi:

A gdzie ten co zaplodnił? Czemu rodziła w pracy, a nie w szpitalu z rodzina jak czlowiek, a nie zaszczute zwierze. Takie katoliki z was, ze młode dziewczyny tylko one winne ciazy a reszta święta....

Zaszczute zwierze udaje sie na policje do szpitala lub domu samotnej matki.To nie ten co zrobił zabij dziecko tylko ta suka.Ona podjeła taką decyzjie.Do reklamowki dziecko wyrzucic jak psa.Do wyra wiedziała jak wlezc z chlopem a niechciane dziecko mogla oddać.To byla jej decyzja.Oby została surowo ukarana .

M
Marzena

Patologia.Lepiej zachować sie jak zwierze niż oddac dziecko do adopcji.18 lat i praca???a gdzie szkoła?Dno i kilo mułu.

E
Emi
2 grudnia, 15:57, Gość:

Co się dzieje z małolatami ogłupionym kretyńskimi programami propaganda wolnej miłości i robieniem co się żywnie podoba ? Pokolenie bezdusznych zimnych wyrafinowanych kretynek aż strach pomyśleć co dalej i kim jest kobieta 21 wieku ? Wiedźmy i zdziry

A gdzie ten co zaplodnił? Czemu rodziła w pracy, a nie w szpitalu z rodzina jak czlowiek, a nie zaszczute zwierze. Takie katoliki z was, ze młode dziewczyny tylko one winne ciazy a reszta święta....

E
Emi

To jest straszne, ze w niby cywilizowanym kraju takie rzeczy sie jeszcze dzieja... Ze ta młoda dziewczyna bez pomocy nikogo, bez wsparcia,w pracy urodziła dziecko... Zaszczuta pewnie w ciazy była, a po tym to tym bardziej. Biedna dziewczyna, zrozumie co sobie zrobiła i co jej zrobiono, po latach... Gdzie te cudowne katolickie rodziny, gdzie ten co zaplodnił, pewnie sie ulotnił, a reszta mu przyklasneła... Katolickie dewoty, a dziewczyny mlode i dzieci doznają krzywdy...

I
Igor
2 grudnia, 14:47, Stanley Brzeszczotto:

W ramach komentarza do niniejszego artykułu, z całkowitą i należytą powagą wypada powiedzieć, że skłonnościami do takich zbrodniczych czynów charakteryzują się zazwyczaj kobiety żyjące z przygodnymi mężczyznami w konkubinatach lub w innych tego typu „związkach partnerskich”, ewentualnie są to rozwódki, prostytutki, alkoholiczki i wszelkiego rodzaju tzw. cichodajki, w zdecydowanej większości wywodzące się z rodzin rozbitych, rozwiedzionych, patologicznych, pijackich oraz z rodzin o komunistycznym lub pegeerowskim rodowodzie. Ewentualnie są to bękarty, czyli dziewczyny urodzone w konkubinatach zwanych w dzisiejszej eurorzeczywistości „wolnymi związkami”, lub gdzie matką jest zwykle była prostytutka-tirówka, a ojcem – menel i nierób, zazwyczaj będący byłym więźniem po długoletnim wyroku, albo gdzie rodzicami są osoby po wcześniejszych rozwodach, mające za sobą tzw. „nieudane związki” lub żyjące tylko na podstawie rejestracji w urzędzie stanu cywilnego (podobnej do rejestracji samochodu w wydziale komunikacji), czyli na tzw. „wiarę”, „kocią łapę” lub „kartę rowerową”. Niestety taka jest bolesna prawda, z którą ogłupionym przez propagandowe libertyńskie mainstreamowe polskojęzyczne media o esbeckiej genezie i eurobolszewickiej proweniencji trudno się pogodzić i która w ich oczach wydaje się sianiem nienawiści, brakiem tolerancji, czy brakiem „chrześcijańskiej miłości do bliźniego” i tym podobnymi wykrętnymi i manipulacyjnymi stwierdzeniami. No ale jak inaczej można nazwać takich ludzi? Wszak każdy normalny człowiek wie, że dziewczyna wywodząca się z prawdziwej normalnej katolickiej polskiej rodziny, usankcjonowanej, ma się rozumieć ślubem kościelnym rodziców, gdzie na co dzień jest przestrzegane prawo naturalne tożsame z Prawem Bożym, nigdy nie dopuściłaby się do popełnienia tak wyjątkowo haniebnego i ohydnego czynu niezgodnego z Dekalogiem, polegającego na zabijaniu dzieci w wyniku „puszczania” się z kimkolwiek i gdziekolwiek. Prawdziwa i Wolna Polka Katoliczka wie, że może pójść do łóżka z mężczyzną dopiero po ślubie zawartym w Kościele Rzymskokatolickim, który to mężczyzna w ten sposób staje się jej prawowitym mężem, a nie konkubentem, czy jakimś tam tzw. „partnerem”, ,,przyjacielem erotycznym”, „menem”, czy „towarzyszem życia”. No ale cóż, mamy dzisiaj takie czasy, gdzie w ramach relatywizmu etycznego i przeszczepiania na nasz narodowy katolicki grunt eurobolszewickiego śmietnika moralnego, homoseksualizm jest jakąś „orientacją”, a nie dewiacją seksualną, gdzie tzw. metoda „in vitro”, czy aborcja nie jest morderstwem, lecz „zabiegiem lekarskim” i „prawem kobiet do dysponowania w dowolny sposób własnym brzuchem”, a zasada „róbta co chceta” jest normą, a nie skrzywieniem moralnym. Może to nie jest główny, ale na pewno jeden z zasadniczych powodów takiego zachowania się tego typu morderczyń, degeneratek i roznosicielek chorób wenerycznych – smakoszek tanich win siarkowo-owocowych, denaturatu czy płynów do mycia szyb.

Troszkę prawdy masz....ale zryty "katolicki" łeb też masz! Kobieta powinna mieć prawo decydowania o tym czy urodzi dziecko po gwalcie lub niedorozwinięte, bo to ona resztę swojego życia będzie się nim opiekować. Kościół tak bardzo zabrania aborcji, ale pomagać rodzinom z chorymi dziećmi to już nie jest tak skłonne. Invitro - wspomaganie poczęcia życia przecież....jak Bóg nie pomoże to nauka pomaga! Niektórym całoletnie modły nie pomagają a jeden zabieg czyni cuda. Wyjdź czasem x kościoła do ludzi i pogadaj z nimi o ich prawdziwych problemach.

Pozdrawiam

G
Gość

Brak wsparcia ze strony rodziny i bliskich , brak wsparcia ze strony partnera, problemy finansowe / mieszkaniowe itp niestety ale psychika ludzka jest k[wulgaryzm] . Tak zrobiła źle i będzie z tym musiała żyć jeśli da radę . Czy tylko ja winić za to ? Nie ... na moje są winni wszyscy dookoła jej

Wróć na i.pl Portal i.pl